Coco Gauff ma za sobą bardzo słaby okres. Tydzień temu zakończyła współpracę z trenerem Bradem Gilbertem. To pokłosie wygrania zaledwie sześciu z ostatnich dziesięciu meczów i dość szybkich odpadnięć w turnieju olimpijskim, US Open, Cincinnati i Toronto. Dawid Celt w programie Onetu “Misja Sport” w stosunku do niej bardzo krytyczny. – Z całym szacunkiem, dla mnie jest przereklamowana – powiedział.
Coco Gauff od lipca 2023 roku współpracowała z Bradem Gilbertem. Zatrudnienie nowego trenera szybko dało wymierny efekt – Amerykanka wygrała turnieje w Cincinnati i Waszyngtonie, w Nowym Jorku sięgnęła po pierwszy tytuł wielkoszlemowy, pokonując w finale Arynę Sabalenkę. Kolejne miesiące pokazały, że zachwyty były nieco przedwczesne. W Australian Open i na Rolandzie Garrosie 2024 doszła do półfinału, ale latem przyszedł kryzy
Zawodniczka urodzona w Atlancie bardzo lubi korty ziemne, w Paryżu przed wspomnianą 1/2 finału osiągała już finał i dwa ćwierćfinały. Miała więc zapewne sporą ochotę na medal olimpijski. W turnieju w stolicy Francji zatrzymała ją jednak na etapie 1/8 Donna Vekić.Odbić zamierzała się w części touru rozgrywanej w Ameryce Północnej. Tam nie było jednak lepiej – w Toronto przegrała w drugim meczu, a w Cincinnati już w pierwszym, tracąc szanse na obronę tytułu już na “dzień dobry”. Nie pomogło także wsparcie kibiców na trybunach w Kalifornii. 20-latka odpadła z US Open w czwartej rundzie z rąk Emmy Navarro. Była to powtórka z rozrywki sprzed dwóch miesięcy z Wimbledonu, zgadzała się nawet faza zmagań. Skończyło się to wszystko zrezygnowaniem z usług Gilberta.
Dawid Celt w programie Onetu “Misja Sport” ostro wypowiedział się o obecnym poziomie sportowym tej znanej rywalki Igi Świątek. – Na nią jest nałożona od samego początku gigantyczna presja, bo wszyscy widzieli ją jako następczynię sióstr Williams. Mam powiedzieć uczciwie? Z całym szacunkiem, dla mnie jest przereklamowana. Oczywiście doceniam jej osiągnięcia, w tamtym roku miała rewelacyjną serię. Wygrała w Cincinnati, Waszyngtonie i US Open w Nowym Jorku. To było jej spełnienie marzeń. W jej sztabie usiadł Brad Gilbert i to był efekt “wow” – przyznał, po czym przeszedł do oceny ostatnich wyników.
Stanowcza była także była trenerka Sereny Williams Rennae Stubbs. – Gdzie jest pewność siebie Coco? […] Nie ma drugiego serwisu, to znak, to jest problem. Jej technika jest… trudno mi powiedzieć… łokieć jest za nisko, chwyt też jest trochę dziwny. Dlatego trudno jej wykonać dobry pierwszy serwis, a potem taki sam lub podobny drugi – tłumaczyła.
Coco Gauff, jedna z największych nadziei amerykańskiego tenisa, przechodzi obecnie trudny okres w swojej karierze. Po wygraniu zaledwie sześciu z ostatnich dziesięciu meczów, odpadnięciach na wczesnych etapach turniejów takich jak US Open, Igrzyska Olimpijskie, Cincinnati oraz Toronto, zdecydowała się zakończyć współpracę z trenerem Bradem Gilbertem. Decyzja ta wywołała sporo komentarzy, zarówno ze strony ekspertów, jak i kibiców.
Gauff rozpoczęła współpracę z Bradem Gilbertem w lipcu 2023 roku, co szybko przyniosło spektakularne rezultaty. Amerykanka zwyciężyła w prestiżowych turniejach w Waszyngtonie i Cincinnati, a podczas US Open zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy, pokonując w finale Białorusinkę Arynę Sabalenkę. Wówczas wielu obserwatorów tenisowych uznało to za przełomowy moment w jej karierze, przewidując, że Gauff może zdominować kobiecy tenis na dłużej. Jednak kolejne miesiące okazały się dla niej bardziej wymagające niż przewidywano.
Podczas Australian Open 2024 oraz French Open (Roland Garros), Gauff dotarła do półfinału, co wciąż było imponującym wynikiem, jednak nie zaspokoiło rosnących oczekiwań zarówno jej samej, jak i jej sztabu oraz kibiców. Kiedy nadszedł okres letnich turniejów, forma młodej Amerykanki wyraźnie spadła. W turnieju olimpijskim, rozgrywanym w Paryżu, odpadła już w czwartej rundzie, przegrywając z Chorwatką Donną Vekić, co uniemożliwiło jej zdobycie wymarzonego olimpijskiego medalu.
Problemy Gauff pogłębiły się podczas rozgrywek na kontynencie północnoamerykańskim. W Toronto przegrała już w drugim meczu, a w Cincinnati, gdzie broniła tytułu, odpadła w pierwszej rundzie. Kryzys formy zyskał szerszy rozgłos po jej wczesnym odpadnięciu z US Open, gdzie została pokonana przez rodaczkę Emmę Navarro w czwartej rundzie, co było powtórką z Wimbledonu. Te rozczarowujące wyniki skłoniły Gauff do rozstania z trenerem Bradem Gilbertem, z którym współpraca przyniosła jej wcześniejsze sukcesy.
Dawid Celt, trener i komentator sportowy, w programie Onetu „Misja Sport” nie ukrywał swojej krytycznej opinii na temat obecnej formy Coco Gauff. „Na nią jest nałożona od samego początku gigantyczna presja, bo wszyscy widzieli ją jako następczynię sióstr Williams. Mam powiedzieć uczciwie? Z całym szacunkiem, dla mnie jest przereklamowana” – powiedział Celt. Chociaż docenił jej osiągnięcia, w tym triumfy w Cincinnati, Waszyngtonie i US Open, to jego zdaniem nie spełnia obecnie oczekiwań, jakie przed nią stawiano. Celt zwrócił uwagę na to, że mimo spektakularnych momentów w karierze, młoda tenisistka nie potrafi utrzymać stabilnej formy, co może być wynikiem ogromnej presji.
Podobne, aczkolwiek bardziej techniczne, zastrzeżenia do gry Gauff miała była trenerka Sereny Williams, Rennae Stubbs. W swoich komentarzach wskazała na problemy techniczne w grze młodej zawodniczki, szczególnie dotyczące serwisu. „Nie ma drugiego serwisu, to znak, to jest problem” – zauważyła Stubbs, tłumacząc, że technika serwowania Gauff jest daleka od ideału, co utrudnia jej wykonywanie zarówno pierwszego, jak i drugiego serwisu na wysokim poziomie. Zdaniem Stubbs, chwyt rakiety i zbyt niski łokieć Gauff podczas serwisu są kluczowymi czynnikami wpływającymi na jej problemy w tym aspekcie gry.
Oczekiwania wobec Gauff od samego początku jej kariery były ogromne. W wielu kręgach tenisowych uważano ją za naturalną następczynię sióstr Williams, co spowodowało, że każdy jej występ był oceniany pod kątem spełniania tych ambicji. Przejście od młodego talentu do światowej klasy zawodniczki to jednak proces, który wymaga czasu i odpowiedniego wsparcia. Zmiany w sztabie trenerskim Gauff, w tym zakończenie współpracy z Gilbertem, mogą być sygnałem, że zawodniczka szuka nowych rozwiązań, aby powrócić do formy.
Pomimo krytyki i ostatnich niepowodzeń, przyszłość Coco Gauff wciąż wygląda obiecująco. Młoda tenisistka pokazała już, że potrafi wygrywać na najwyższym poziomie, a jej talent jest niezaprzeczalny. Wyzwania, przed którymi teraz stoi, mogą okazać się kluczowe w kształtowaniu jej jako zawodniczki, która z czasem być może spełni pokładane w niej nadzieje.
Podsumowując, Coco Gauff, choć znajduje się w trudnym momencie swojej kariery, wciąż ma wiele do zaoferowania. Rozstanie z Bradem Gilbertem oraz krytyczne opinie ekspertów mogą być dla niej bodźcem do wprowadzenia koniecznych zmian i powrotu na szczyt. Tenis, jak każdy sport, wymaga nie tylko talentu, ale i wytrwałości oraz umiejętności radzenia sobie z presją. Czas pokaże, czy Gauff będzie w stanie przekuć swoje doświadczenia z 2024 roku na dalsze sukcesy w karierze.