Wiemy już, w jakich dniach i godzinach Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz wystąpią w trakcie zbliżającego się United Cup (27.12-5.1). Będzie bardzo ciekawie, bo jedno ze spotkań odbędzie się… tuż po północy w Nowy Rok! I to niekoniecznie są dobre informacje dla kibiców z Polski. Przedstawiamy, jak prezentuje się dokładny terminarz meczów i z kim zmierzą się reprezentanci naszego kraju.
Iga Świątek lada moment wróci do gry, a przed nią kilka interesujących wyzwań. Najpierw Polka weźmie udział w prestiżowych zawodach WTA Finals, a następnie w barwach reprezentacji Polski wystąpi w Billie Jean King Cup. Po tym czeka ją jeszcze jeden turniej, już w ramach nowego sezonu. Chodzi oczywiście o United Cup, na którym pojawi się razem z innymi tenisistami i tenisistkami z Polski. Wiadomo już dokładnie, w jakich dniach i godzinach wystąpi nasza rodaczka.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Znamy godziny meczów Igi Świątek i Huberta Hurkacza w United Cup
Organizatorzy ogłosili terminarz, z którego możemy dowiedzieć się, że pierwsze starcie reprezentacji Polski z Norwegią odbędzie się 30 grudnia. Nie przed godz. 7.30 na korcie pojawi się Iga Świątek, która zmierzy się z Malene Helgo. Następnie nie przed godz. 9.00 Hubert Hurkacz podejmie Caspera Ruuda. I na koniec odbędzie się spotkanie mikstowe.
Zobacz więcej: Znakomite wieści w sprawie meczów Igi Świątek. WTA ogłosiło godziny
Kolejny mecz Biało-Czerwonych z Czechami zaplanowany jest na 1 stycznia 2025 r. Jego godzina jednak może nie przypaść kibicom z naszego kraju do gustu, ponieważ ruszy… 30 minut po północy, czyli gdy większość będzie raczej hucznie obchodzić Nowy Rok. Wtedy Hurkacz zagra z Tomasem Machacem, a później Świątek stawi czoła Karolinie Muchovej. Na koniec rozegrane zostanie starcie w mikście.
Sprawdź też: Sprawa Buddy kryje pięć niewiadomych. Nikt nie mówi o nich głośno
Warto wspomnieć, że Świątek nie wróciła do gry od września po tym, jak odpadła w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open. Od tamtego momentu polska tenisistka zrezygnowała z trzech kolejnych turniejów: w Seulu, Pekinie i Wuhan. Ponadto zakończyła współpracę ze swoim dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Szybko jednak znalazła jego następcę i został nim Belg Wim Fissette. Polka wróci na kort już niedługo, bo 2 listopada rusza WTA Finals.