Sunday, November 24, 2024
HomeUncategorizedIga Świątek na głównym korcie, a tuż obok thriller. Polak w ćwierćfinale...

Iga Świątek na głównym korcie, a tuż obok thriller. Polak w ćwierćfinale US Open

W momencie, gdy Iga Świątek wchodziła na Arthur Ashe Stadium, napłynęły do nas znakomite wieści z kortu numer 7, gdzie rywalizował Jan Zieliński. Polak i grająca z nim w duecie Su-Wei Hsieh awansowali do ćwierćfinału miksta. Pierwszy set przegrali po tie-breaku, ale później zdołali się podnieść i tak jak to miało miejsce w finale Wimbledonu, pokonali Santiago Gonzaleza i Giulianę Olmos 6:7(4), 6:4, 10-6. Wciąż pozostają w grze o trzeci wielkoszlemowy tytuł w tym sezonie.

Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich turniejach wielkoszlemowych w tym sezonie, zdecydowali się na wspólną grę w mikście również podczas US Open. Oboje prezentują się znakomicie w 2024 roku. Zaczęli od zwycięstwa w Australian Open, później był półfinał Roland Garros. W trakcie Wimbledonu wrócili na zwycięską ścieżkę, pokonując w finale duet Santiago Gonzalez/Giuliana Olmos. I tak się złożyło, że oba duety spotkały się ponownie – już podczas US Open.

Zanim do tego doszło, najpierw Polak i Tajwanka pokonali w pierwszej rundzie nowojorskiej rywalizacji parę Maximo Gonzalez/Ulrikke Eikeri 6:2, 6:3. W 1/8 finału mogli teoretycznie trafić również na Stefanosa Tsitsipasa i Pauli Badosę, ale grecko-hiszpański duet uległ reprezentantom Meksyku 6:7(3), 4:6. Dzięki temu otrzymaliśmy rewanżowe starcie za finał Wimbledonu. Tym razem o wiele bardziej wyrównane, ale znów zakończone po myśli Zielińskiego i Hsieh.

Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh w ćwierćfinale US Open. Kapitalny powrót do meczuPoczątek spotkania ułożył się po myśli triumfatorów Australian Open i Wimbledonu z tego sezonu. Wygrali osiem punktów na starcie i wyszli na prowadzenie 2:0. Po chwili przeciwnicy doszli jednak do głosu, przełamując serwis Hsieh, a następnie wyrównali na 2:2. Gorąco zrobiło się także przy kolejnym podaniu Tajwanki, ale na szczęście decydujący punkt trafił na konto Zielińskiego i Hsieh. W jedenastym gemie reprezentanci Meksyku doczekali się już zdobyczy, przy stanie 6:5 podawali na seta.Prowadzili 40-15, mieli łącznie trzy setbole. Jan i Su-Wei w niesamowitym stylu doprowadzili jednak do tie-breaka. Decydująca rozgrywka w pierwszej odsłonie przebiegała po myśli Gonzaleza i Olmos. Od stanu 2-1 dla polsko-tajwańskiego duetu, nastąpiła seria czterech punktów z rzędu dla przeciwników. Zieliński i Hsieh złapali jeszcze kontakt, doszli na 4-5. Ostatnie dwie akcje należały jednak do rywali. 7:6(4) dla Santiago i Giuliany.

W drugim secie zobaczyliśmy tylko jedno przełamanie. Miało ono miejsce w siódmym gemie i stało się ono udziałem Jana i Su-Wei. W dziewiątym gemie pojawiły się aż cztery setbole przy podaniu reprezentantów Meksyku, ale ostatecznie trzeba było zamykać partię przy swoim serwisie. Udało się – 6:4 i dostaliśmy super tie-break, do 10 wygranych punktów.W nim kluczowy moment nastąpił między szóstym a dziewiątym punktem. Wówczas Zieliński i Hsieh wyszli ze stanu 2-3 na 6-3. Przeciwnicy złapali jeszcze kontakt, dochodząc na 7-6, ale ostatnie trzy wymiany należały do Polaka i Tajwanki. Dzięki temu wygrali 6:7(4), 6:4, 10-6 i po wymagającym meczu zameldowali się w ćwierćfinale miksta. O awans do kolejnej fazy powalczą z duetem Andrea Vavassori/Sara Errani lub Mackenzie McDonald/Maria Mateas.

W momencie, gdy Iga Świątek wchodziła na Arthur Ashe Stadium, napłynęły do nas znakomite wieści z kortu numer 7, gdzie rywalizował Jan Zieliński. Polak i grająca z nim w duecie Su-Wei Hsieh awansowali do ćwierćfinału miksta. Pierwszy set przegrali po tie-breaku, ale później zdołali się podnieść i tak jak to miało miejsce w finale Wimbledonu, pokonali Santiago Gonzaleza i Giulianę Olmos 6:7(4), 6:4, 10-6. Wciąż pozostają w grze o trzeci wielkoszlemowy tytuł w tym sezonie.

Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich turniejach wielkoszlemowych w tym sezonie, zdecydowali się na wspólną grę w mikście również podczas US Open. Oboje prezentują się znakomicie w 2024 roku. Zaczęli od zwycięstwa w Australian Open, później był półfinał Roland Garros. W trakcie Wimbledonu wrócili na zwycięską ścieżkę, pokonując w finale duet Santiago Gonzalez/Giuliana Olmos. I tak się złożyło, że oba duety spotkały się ponownie – już podczas US Open.

Zanim do tego doszło, najpierw Polak i Tajwanka pokonali w pierwszej rundzie nowojorskiej rywalizacji parę Maximo Gonzalez/Ulrikke Eikeri 6:2, 6:3. W 1/8 finału mogli teoretycznie trafić również na Stefanosa Tsitsipasa i Pauli Badosę, ale grecko-hiszpański duet uległ reprezentantom Meksyku 6:7(3), 4:6. Dzięki temu otrzymaliśmy rewanżowe starcie za finał Wimbledonu. Tym razem o wiele bardziej wyrównane, ale znów zakończone po myśli Zielińskiego i Hsieh.

Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh w ćwierćfinale US Open. Kapitalny powrót do meczuPoczątek spotkania ułożył się po myśli triumfatorów Australian Open i Wimbledonu z tego sezonu. Wygrali osiem punktów na starcie i wyszli na prowadzenie 2:0. Po chwili przeciwnicy doszli jednak do głosu, przełamując serwis Hsieh, a następnie wyrównali na 2:2. Gorąco zrobiło się także przy kolejnym podaniu Tajwanki, ale na szczęście decydujący punkt trafił na konto Zielińskiego i Hsieh. W jedenastym gemie reprezentanci Meksyku doczekali się już zdobyczy, przy stanie 6:5 podawali na seta.Prowadzili 40-15, mieli łącznie trzy setbole. Jan i Su-Wei w niesamowitym stylu doprowadzili jednak do tie-breaka. Decydująca rozgrywka w pierwszej odsłonie przebiegała po myśli Gonzaleza i Olmos. Od stanu 2-1 dla polsko-tajwańskiego duetu, nastąpiła seria czterech punktów z rzędu dla przeciwników. Zieliński i Hsieh złapali jeszcze kontakt, doszli na 4-5. Ostatnie dwie akcje należały jednak do rywali. 7:6(4) dla Santiago i Giuliany.

W drugim secie zobaczyliśmy tylko jedno przełamanie. Miało ono miejsce w siódmym gemie i stało się ono udziałem Jana i Su-Wei. W dziewiątym gemie pojawiły się aż cztery setbole przy podaniu reprezentantów Meksyku, ale ostatecznie trzeba było zamykać partię przy swoim serwisie. Udało się – 6:4 i dostaliśmy super tie-break, do 10 wygranych punktów.W nim kluczowy moment nastąpił między szóstym a dziewiątym punktem. Wówczas Zieliński i Hsieh wyszli ze stanu 2-3 na 6-3. Przeciwnicy złapali jeszcze kontakt, dochodząc na 7-6, ale ostatnie trzy wymiany należały do Polaka i Tajwanki. Dzięki temu wygrali 6:7(4), 6:4, 10-6 i po wymagającym meczu zameldowali się w ćwierćfinale miksta. O awans do kolejnej fazy powalczą z duetem Andrea Vavassori/Sara Errani lub Mackenzie McDonald/Maria Mateas.

RELATED ARTICLES

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Most Popular

Recent Comments