Coco Gauff po raz pierwszy w karierze sięgnęła po tytuł w WTA Finals. Po zakończeniu rywalizacji w Rijadzie zaczęła od podziękowań za walkę w finale swojej przeciwniczce Qinwen Zheng. Chinka zaskoczyła, bo o Gauff wspomniała w swoim wystąpieniu dopiero na samym końcu.
Zaledwie 20-letnia Coco Gauff pokonała Qinwen Zheng w finale Turnieju Mistrzyń w Rijadzie 3:6, 6:4, 7:6. Dla Amerykanki to pierwszy takie osiągnięcie w karierze, choć początek meczu zwiastował przewagę Chinki. Tie-break rozstrzygnął rywalizację, a Gauff prowadziła w nim nawet 6:0!
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Po zdobyciu tytułu młodziutka Amerykanka w pierwszych słowach po odebraniu trofeum zwróciła się do swojej rywalki — mistrzyni olimpijskiej z Paryża Qinwen Zheng.
— Gratuluję Qinwen wspaniałej rywalizacji. Masz na koncie świetnie osiągnięcia i mam nadzieję, że przed tobą jeszcze kolejne zwycięstwa — powiedziała Gauff. Jej słowa były o tyle wymowne, że Chinka, która jako przegrana finałowego starcia, swoją przemowę miała tuż przed triumfatorką, w pierwszych zdaniach zwróciła się z podziękowaniami do organizatorów, a następnie do swojego sztabu.
— Dbacie o mnie przez cały sezon i utrzymujecie w zdrowiu. Nie dotarłabym tutaj bez was i liczę, że w przyszłości będziemy osiągać jeszcze lepsze wyniki — powiedziała złota medalistka ostatnich igrzysk, w których to w półfinale pokonała Igę Świątek.
Czytaj także: Rekordowa kasa dla Coco Gauff. Tyle zarobiła w siedem dni WTA Finals
Zheng dopiero w ostatniej kolejności podziękowała Gauff za walkę w finale. — Coco, to twój pierwszy tytuł w WTA Finals. Przed tobą wspaniała przyszłość — zaznaczyła Chinka.
Gauff oszołomiona swoim zwycięstwem, jak zawsze długo przemawiała i płynnie przechodziła do kolejnych wątków w swoich podziękowaniach. Zaczęła od wyróżnienia swojej rywalki w Rijadzie, później pogratulowała także sztabowi Zheng, następnie odniosła się do kibiców i organizatorów. Także bezpośrednio do Garbine Muguruzy. Dwukrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w tym roku debiutowała w roli dyrektorki turnieju w Rijadzie.
— Garbine, wykonałaś świetną pracę. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby odbył się tutaj pierwszy taki turniej. To moja pierwsza wizyta w Arabii Saudyjskiej i zostałam tutaj bardzo ciepło przyjęta — mówiła Coco Gauff.
Dla 20-letniej Amerykanki triumf w Rijadzie był jej dziewiątym tytułem w karierze. W tym sezonie wygrywała turnieje w Auckland i Pekinie.
— Dziękuję mojemu teamowi, bo za nami bardzo długi sezon. Dziękuję też mojej rodzinie. Tata, brat i dziadkowie śledzą moje zmagania w Stanach Zjednoczonych, ale do Rijadu przyleciała ze mną mama — przekazała Gauff.
