Magda Linette za pośrednictwem Instagrama przekazała, że jej współpraca z Iainem Hughesem dobiegła końca. Tym samym nasza tenisistka pozostała obecnie z jednym trenerem – Markiem Gellardem.
Przed kolejnym sezonem dojdzie do sporych zmian, jeżeli chodzi o polską ekipę tenisową. W 2025 roku pod wodzą nowego trenera rywalizować będą Iga Świątek i Hubert Hurkacz, a do zmiany w sztabie doszło także w przypadku Magdy Linette.
Do tej pory nasza tenisistka występowała pod wodzą dwóch trenerów – Iaina Hughesa i Marka Gellarda. Teraz tę funkcję sprawuje tylko i wyłącznie drugi z wymienionych, o czym Polka poinformowała za pośrednictwem Instagrama.
“Każda przygoda mu się kiedyś zakończyć. Iain, dziękuję Ci za te niezwykłe 2,5 roku. To był dla mnie ogromny zaszczyt, że mogłam z Tobą współpracować. Zawsze będzie częścią mojej rodziny. Ostatnie lata tak wiele dla mnie znaczyły i chociaż ten rozdział dobiega końca, na zawsze będziesz miał miejsce w moim życiu” – napisała 32-letnia tenisistka z Poznania.
Linette wraz z Hughesem osiągnęła największy życiowy sukces, czyli półfinał wielkoszlemowego Australian Open 2023. Występ ten sprawił, że w światowym rankingu WTA awansowała na najwyższy miejsce w karierze – 19.
Teraz, jeżeli nasza tenisistka nie zatrudni drugiego trenera, będzie pracował tylko z Gellardem. Ostatnim turniejem w tym sezonie, w którym wystąpi Polka, będą finały Pucharu Billie Jean King, zaplanowane na 13-20 listopada. Biało-Czerwone w Maladze powalczą o triumf w najmocniejszym składzie na czele z Igą Świątek, a ich pierwszym rywalem będzie Hiszpania.
Legenda zabrała głos ws. problemów Sinnera. Tego się obawia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie “Trening mięśni brzucha… i twarzy”. Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc