Monday, November 25, 2024
HomeTennis100 tysięcy coraz bliżej! Ostatnia doba aukcji medalu Klaudii Zwolińskiej

100 tysięcy coraz bliżej! Ostatnia doba aukcji medalu Klaudii Zwolińskiej

Niespełna doba pozostała do zakończenia aukcji srebrnego medalu Klaudii Zwolińskiej – pierwszego krążka, wywalczonego przez reprezentację Polski na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Zebrane podczas niej pieniądze przeznaczone zostaną na szczytny cel – walkę z mukowiscydozą.

Nasza kajakarka górska, która została wicemistrzynią olimpijską w swojej koronnej konkurencji – K1 – podjęła decyzję o przekazaniu srebrnego medalu na cele charytatywne bezpośrednio po jego wywalczeniu. Zwolińska już w pierwszych wywiadach po zejściu z podium mówiła, że chce, aby wywalczony przez nią krążek pomógł odmienić życie ciężko chorym ludziom.

Mukowiscydoza nie jest dla naszej sportsmenki obcym tematem. Jej narzeczony Grzegorz Hedwig, również kajakarz slalomowy i olimpijczyk tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu, z powodu tej choroby kilkanaście lat temu stracił swoją starszą siostrę, a młodsza również choruje na mukowiscydozę. Ich mama, Dorota, od wielu lat działa na rzecz chorych na mukowiscydozę. W ciągu kilku lat jej podopieczni otrzymali m.in. możliwość przeszczepień płuc w kraju, zmieniły się standardy opieki szpitalnej, rozpoczęły się pierwsze rozmowy na temat możliwości uzyskania dostępu do nowoczesnych leków.

– Jesteśmy niezwykle poruszeni gestem Klaudii. To jej pierwszy medal olimpijski, włożyła w niego całe swoje serce, trud i wysiłek i dała nam wszystkim wiele pozytywnych emocji. Ten piękny gest naszej olimpijki będzie wspierał chorych na mukowiscydozę w ich walce o oddech, o poprawę jakości i długości życia. To dla nas piękny dar, za który z całego serca dziękujemy – powiedział Paweł Smoliński, prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.

Mukowiscydoza, ze względu na swój skomplikowany przebieg, wiele powikłań i chorób towarzyszących, przez całe życie chorych wymaga ogromnego wysiłku, codziennego przyjmowania leków, wykonywania rehabilitacji i stosowania odpowiedniej diety, co powoduje stałe, duże wydatki. Wielu osób nie stać na leczenie pomimo tego, że duża grupa pacjentów ma już dostęp do najbardziej nowoczesnego leczenia działającego na przyczynę choroby. Jest też wiele osób, u których postęp choroby poczynił ogromne, nieodwracalne spustoszenia w organizmie oraz takich, dla których nadal jedyną opcją jest walka z objawami choroby.

Piękny gest Klaudii Zwolińskiej spotkał się z ogromnym odzewem ze strony ludzi dobrej woli. Medal, wystawiony na aukcję przez naszą kajakarkę górską, osiągnął już kwotę 80 600 zł (stan na 15 września na godzinę 16.00 – przyp. red.). Do końca licytacji pozostała jeszcze niespełna doba (aukcja kończy się w poniedziałek 16 września o godzinie 11.00), więc być może uda się osiągnąć sześciocyfrową kwotę!

Klaudia Zwolińska – wicemistrzyni olimpijska w kajakarstwie górskim – podjęła inspirującą decyzję, by przekazać swój srebrny medal zdobyty na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu na aukcję charytatywną. Pieniądze uzyskane z tej aukcji przeznaczone zostaną na wsparcie osób cierpiących na mukowiscydozę, ciężką, genetyczną chorobę, która wymaga kosztownej opieki i leczenia.

Mukowiscydoza, jak się okazuje, nie jest tematem obcym dla Zwolińskiej. Jej narzeczony, Grzegorz Hedwig, także olimpijczyk i kajakarz slalomowy, doświadczył osobistej tragedii związanej z tą chorobą – kilkanaście lat temu stracił siostrę, która zmarła z jej powodu, a jego młodsza siostra również z nią walczy. Dorota Hedwig, matka Grzegorza, od lat angażuje się w działalność na rzecz osób chorych na mukowiscydozę, stając się głosem tej społeczności w walce o lepsze warunki leczenia i dostęp do nowoczesnych terapii.

Gest Zwolińskiej wywołał duży odzew. Prezes Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, Paweł Smoliński, podkreślił, jak wielkie znaczenie ma ta inicjatywa dla chorych, którzy na co dzień zmagają się nie tylko z chorobą, ale również z barierami finansowymi. Rehabilitacja, codzienne leczenie, a także specjalistyczna dieta generują ogromne koszty, na które nie każdą rodzinę stać, pomimo rosnącej dostępności nowoczesnych leków.

Aukcja, na której wystawiono medal, cieszy się dużym zainteresowaniem. Jak poinformowano, na dzień 15 września kwota osiągnęła już 80 600 zł, a do zakończenia licytacji pozostała niecała doba. Organizatorzy mają nadzieję, że końcowa cena przekroczy sześciocyfrową sumę, co będzie ogromnym wsparciem dla chorych na mukowiscydozę.

Historia Klaudii Zwolińskiej i jej wyjątkowy gest

Klaudia Zwolińska na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku zdobyła swój pierwszy medal olimpijski, zajmując drugie miejsce w konkurencji K1, czyli kajakarstwie górskim. To wydarzenie stało się nie tylko sukcesem sportowym, ale także początkiem czegoś większego. Już w pierwszych chwilach po odebraniu medalu Zwolińska zdecydowała, że srebrny krążek może posłużyć czemuś więcej niż tylko upamiętnieniu jej wysiłków. Kajakarka postanowiła, że przekaże go na aukcję charytatywną, z której dochód wspomoże chorych na mukowiscydozę.

Mukowiscydoza to genetyczna choroba, która dotyka przede wszystkim układ oddechowy i trawienny. Codzienna walka z nią wymaga ogromnej dyscypliny i wysiłku – pacjenci muszą regularnie przyjmować leki, poddawać się intensywnej rehabilitacji oddechowej oraz przestrzegać rygorystycznej diety. Pomimo tego, że w ostatnich latach dostępność do nowoczesnych terapii poprawiła się, wielu pacjentów wciąż boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi, a koszty leczenia pozostają ogromnym obciążeniem dla rodzin.

Rodzinne doświadczenia z chorobą

Klaudia Zwolińska nie bez powodu wybrała mukowiscydozę jako cel swojej akcji charytatywnej. Choroba ta głęboko wpłynęła na jej życie poprzez doświadczenia narzeczonego, Grzegorza Hedwiga. Kajakarz, który również startował na igrzyskach w Paryżu, przeżył osobistą tragedię, tracąc starszą siostrę z powodu tej choroby. Jego młodsza siostra nadal walczy z mukowiscydozą, co sprawia, że temat ten jest mu niezwykle bliski.

Dorota Hedwig, matka Grzegorza, od lat angażuje się w walkę o poprawę warunków leczenia chorych na mukowiscydozę w Polsce. Dzięki jej staraniom, wielu pacjentów zyskało dostęp do przeszczepów płuc, a standardy opieki nad chorymi uległy znaczącej poprawie. Jednak walka o lepszą jakość życia dla osób z mukowiscydozą wciąż trwa – nowoczesne leki są kosztowne, a dla niektórych pacjentów jedyną opcją pozostaje łagodzenie objawów choroby.

Wielki odzew i nadzieje na jeszcze większy sukces

Gest Klaudii Zwolińskiej spotkał się z ogromnym uznaniem i wsparciem ze strony wielu osób. Aukcja medalu, która zainicjowana została krótko po zakończeniu igrzysk, przyciągnęła uwagę licznych darczyńców. Kwota licytacji szybko rosła, osiągając 80 600 zł na dzień 15 września. Aukcja kończy się 16 września o godzinie 11.00, a organizatorzy mają nadzieję, że ostateczna suma przekroczy sześć cyfr, co byłoby ogromnym wsparciem dla chorych na mukowiscydozę.

Prezes Paweł Smoliński, reprezentujący Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą, podkreślił, jak ważne są takie inicjatywy dla poprawy jakości życia pacjentów. Dzięki hojności ludzi dobrej woli możliwe jest finansowanie kosztownego leczenia i rehabilitacji, które znacząco wpływają na długość i jakość życia osób zmagających się z tą ciężką chorobą.

Mukowiscydoza, choć dotyka relatywnie niewielki procent populacji, ma ogromny wpływ na życie chorych i ich rodzin. Wymaga codziennego zaangażowania zarówno ze strony pacjentów, jak i ich bliskich. Gesty takie jak ten Klaudii Zwolińskiej pokazują, że sportowcy mogą wykorzystywać swoje sukcesy nie tylko dla osobistego spełnienia, ale także do wspierania szlachetnych celów.

RELATED ARTICLES

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Most Popular

Recent Comments