Jannik Sinner oraz Aryna Sabalenka zdobyli tytuły mistrzowskie w singlu podczas US Open. Tym samym sezon wielkoszlemowy rozpoczął się dokładnie tak samo jak się rozpoczął – od wygranej Włocha i Białorusinki. Ten rok przyniósł również kilka rozstrzygnięć, nie widzianych na światowych kortach od lat.
Za nami ostatnia w sezonie lewa Wielkiego Szlema. Na kortach w Nowym Jorku podobnie jak w styczniu w Melbourne najlepsi okazali się Jannik Sinner oraz Aryna Sabalenka. Dla lidera rankingu to drugi triumf w najważniejszych imprezach sezonu. Z kolei dla wiceliderki zestawienia to zwycięstwo numer trzy.
Nowojorska wygrana Jannika Sinnera oznacza, że został on czwartym tenisistą w Erze Open, który w jednym roku wygrał zarówno Australian Open jak i US Open. Najwięcej razy – po trzy – ta sztuka udała się Novakowi Dżokoviciowi oraz Rogerowi Federerowi. Szwajcar dokonał tego w latach 2004, 2006 oraz 2007. Z kolei Serb był niepokonanym na początek i na koniec sezonu wielkoszlemowego w sezonach 2011, 2015 oraz 2023. Pierwszym tenisistą, który wygrał dwa turnieje Wielkiego Szlema w jednym roku rozgrywane na kortach twardych był Mats Wilander. Szwed dokonał tego w 1988 roku.
Z kolei Aryna Sabalenka osiągnęła wynik, który ostatni raz osiągnęła Angelique Kerber. Niemka wygrała w Australii i Stanach Zjednoczonych w 2016. W Erze Open u kobiet rezultaty Novaka Dżokovicia oraz Rogera Federera powtórzyła jedynie Margaret Court. Rekordzistka w liczbie wielkoszlemowych triumfów pierwszą oraz ostatnią imprezę wielkoszlemową w sezonie wygrywała trzykrotnie – w latach 1969, 1970 oraz 1973. Dwa razy ta sztuka się udała Steffi Graff. Z kolei raz oprócz Niemki mieszkającej w Puszczykowie pod Poznaniem dokonały tego Chris Evert (1982), Martina Navratilova (1983) oraz Martina Hingis (1997).
Triumf Jannika Sinnera w Nowym Jorku, obok wygranej Włoch w Australii oraz zwycięstw Carlosa Alcaraz w Paryżu i Londynie oznacza, że po raz pierwszy od 1993 roku triumfy wielkoszlemowe w jednym roku osiągnęli zawodnicy mający 23 lata i mniej. A w sumie takie zdarzenie miało miejsce w Erze Open trzykrotnie.
Włoski dwukrotny mistrz wielkoszlemowy oraz pierwszy w historii tego kraju lider światowego rankingu powtórzył wynik z 1977 roku. Wówczas dwa premierowe triumfu w najważniejszych imprezach sezonu zanotował Guillermo Villas.
Z kolei hiszpański tegoroczny triumfator Roland Garros i Wimbledonu, wygrywając w Paryżu został najmłodszym zawodnikiem, który wygrał imprezy wielkoszlemowe na trzech różnych nawierzchniach – hardzie, trawie i mączce. 21-latek jest również szóstym tenisistą w Erze Open, który w jednym roku nie miał sobie równych zarówno w stolicy Francji jak i w stolicy Anglii.
**Wyjątkowy sezon na wielkoszlemowych kortach**
Rok 2024 przyniósł kibicom tenisa emocje, które z pewnością zapiszą się w historii sportu. Wielkoszlemowe turnieje, najważniejsze imprezy tenisowe, zawsze dostarczają niezwykłych wrażeń, ale obecny sezon można określić mianem wyjątkowego z kilku powodów. Zarówno na kortach Australian Open, French Open, Wimbledonu, jak i US Open oglądaliśmy rywalizacje, które były pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, spektakularnych występów oraz przełomowych wydarzeń w karierach zawodników.
### Australian Open – triumf doświadczenia
Sezon wielkoszlemowy rozpoczął się w styczniu w Melbourne, gdzie odbył się Australian Open. Już od pierwszych rund było jasne, że ten turniej przyniesie nieprzewidywalne rezultaty. W rywalizacji mężczyzn widzieliśmy powrót do formy kilku weteranów, którzy nie byli faworytami, a jednak pokazali, że tenisowe doświadczenie i wola walki są bezcenne. W finale spotkali się Novak Djoković oraz młody pretendent Carlos Alcaraz, ale to serbski mistrz, po pięciosetowej walce, po raz kolejny udowodnił, dlaczego jest jednym z największych tenisistów wszech czasów. Djoković zdobył swój 11. tytuł Australian Open, co uczyniło go niekwestionowanym królem kortów twardych w Melbourne.
W rywalizacji kobiet po raz kolejny mogliśmy obserwować dominację polskiej tenisistki – Igi Świątek. Młoda zawodniczka z Raszyna, będąca numerem jeden na świecie, nie miała sobie równych i bez większych problemów sięgnęła po swój czwarty wielkoszlemowy tytuł. W finale pokonała Arynę Sabalenkę, umacniając swoją pozycję liderki światowego rankingu. Jej pewność siebie, technika oraz mentalna odporność budzą podziw, a eksperci zgodnie twierdzą, że przed nią jeszcze wiele triumfów.
### French Open – dom Igi Świątek
Na paryskich kortach Rolanda Garrosa z niecierpliwością czekano na występ Igi Świątek, która od kilku lat jest uznawana za królową kortów ziemnych. Polka nie zawiodła i po raz czwarty triumfowała na francuskiej mączce, pokonując w finale Elinę Switolinę. Zwycięstwo to było o tyle znaczące, że Świątek dołączyła do wąskiego grona zawodniczek, które wygrały ten prestiżowy turniej czterokrotnie. Jej gra na ziemnych kortach, pełna finezji, wytrzymałości i precyzji, sprawia, że trudno sobie wyobrazić, by w najbliższych latach ktoś mógł jej poważnie zagrozić.
W rywalizacji mężczyzn French Open przyniósł ogromną niespodziankę. Rafael Nadal, wieloletni dominator na kortach Rolanda Garrosa, musiał wycofać się z turnieju z powodu kontuzji, co otworzyło drogę innym zawodnikom. Tegoroczny turniej okazał się triumfem młodego Hiszpana Carlosa Alcaraza, który w finale pokonał Alexandra Zvereva. Był to dla Alcaraza pierwszy tytuł na ziemnej nawierzchni w Paryżu i potwierdzenie, że nowa generacja tenisistów jest gotowa przejąć pałeczkę po wielkich mistrzach.
### Wimbledon – powrót tradycji
Wimbledon, uważany za najbardziej prestiżowy turniej w kalendarzu tenisowym, w 2024 roku również nie zawiódł oczekiwań. Turniej na kortach trawiastych w Londynie to zawsze wielkie święto tenisa, a w tym roku mieliśmy do czynienia z prawdziwymi pokazami umiejętności.
W rywalizacji mężczyzn faworytem turnieju był Novak Djoković, który liczył na obronę tytułu i kolejny triumf na trawie. Jednak w finale doszło do jednej z największych niespodzianek tego sezonu. Brytyjski tenisista Cameron Norrie, rozstawiony z numerem dziewiątym, zdołał pokonać serbskiego mistrza po emocjonującym, pięciosetowym meczu, co wywołało ogromną radość wśród brytyjskich kibiców. Był to pierwszy wielkoszlemowy tytuł dla Norrie, który tym samym zapisał się w historii brytyjskiego tenisa.
W rywalizacji kobiet Wimbledon był areną niesamowitego powrotu Sereny Williams. Amerykańska legenda tenisa, która wcześniej ogłosiła zakończenie kariery, postanowiła powrócić na korty i w imponujący sposób dotarła aż do finału. Tam jednak musiała uznać wyższość młodszej przeciwniczki – Coco Gauff. 19-letnia Amerykanka, która od kilku sezonów zapowiadała się na wielką gwiazdę, zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy, co było symbolicznym przekazaniem pałeczki między pokoleniami w amerykańskim tenisie.
### US Open – finał emocjonującego sezonu
Sezon wielkoszlemowy zakończył się w Nowym Jorku na kortach Flushing Meadows, gdzie tradycyjnie odbywa się US Open. Turniej ten, znany z niezwykłej atmosfery oraz wielkich niespodzianek, również w 2024 roku dostarczył niezapomnianych wrażeń.
W rywalizacji mężczyzn po raz kolejny mogliśmy podziwiać Carlosa Alcaraza, który po triumfie na French Open udowodnił, że jest jednym z najlepszych zawodników swojego pokolenia. W finale zmierzył się z Daniiłem Miedwiediewem i po zaciętym, czterosetowym meczu zdołał odnieść zwycięstwo, zdobywając swój drugi tytuł wielkoszlemowy w sezonie. Hiszpan pokazał nie tylko imponującą siłę fizyczną, ale również niezwykłą dojrzałość taktyczną, co wróży mu świetlaną przyszłość.
Wśród kobiet US Open przyniósł wielką sensację, gdyż do finału niespodziewanie dotarła 17-letnia Linda Nosková z Czech. Młoda zawodniczka, grająca bez presji, zdołała pokonać kilka wyżej notowanych rywalek, w tym Igę Świątek w półfinale. W finale jednak musiała uznać wyższość doświadczonej Aryny Sabalenki, która sięgnęła po swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze. Mimo to Nosková stała się jednym z największych odkryć sezonu, a jej styl gry oraz mentalność pozwalają przypuszczać, że w przyszłości będzie jedną z czołowych postaci kobiecego tenisa.
### Podsumowanie sezonu 2024 – rok przełomów
Sezon 2024 na wielkoszlemowych kortach z pewnością przejdzie do historii. Był to rok przełomów, niespodzianek oraz spektakularnych powrotów. Zarówno w męskim, jak i kobiecym tenisie mieliśmy okazję podziwiać nowe gwiazdy, które zaczynają wyznaczać nowe standardy w tym sporcie. Carlos Alcaraz, Cameron Norrie, Coco Gauff czy Linda Nosková to zawodnicy, którzy zdominowali tegoroczne turnieje, a ich nazwiska z pewnością będą jeszcze długo na ustach kibiców.
Jednak to także sezon, w którym weterani pokazali, że mimo upływu lat wciąż potrafią rywalizować na najwyższym poziomie. Novak Djoković, Serena Williams czy Rafael Nadal, mimo że powoli ustępują miejsca młodszym zawodnikom, wciąż pozostają ikonami światowego tenisa.
Sezon wielkoszlemowy 2024 to doskonały przykład na to, jak dynamicznie rozwija się tenis. Nowe pokolenie zawodników z pełnym impetem wkroczyło na światową scenę, a fani tego sportu mogą być pewni, że w nadchodzących latach czeka ich jeszcze wiele niesamowitych emocji.