Te słowa nie spodobają się kibicom Igi Świątek! Polka rozczarowała w US Open, odpadając na etapie ćwierćfinału, a po tytuł sięgnęła Aryna Sabalenka, czyli jej najgroźniejsza rywalka. Jak twierdzi Martina Navratilova, wiceliderka rankingu ma spore szanse na to, by na koniec sezonu odzyskać pierwszą pozycję klasyfikacji najlepszych tenisistek świata.
Ostatnie tygodnie w kobiecym tenisie należały do Aryny Sabalenki. Druga rakieta świata w wielkim stylu wygrała turniej w Cincinnati oraz US Open, pokazując, że zależy jej na powrocie na pierwsze miejsce rankingu. Co prawda do Igi Świątek ma stratę aż 2169 pkt, ale Polka jesienią bronić będzie aż 2400 pkt za turniej w Pekinie oraz WTA Finals.
Szanse na zmianę są więc spore, czego świadoma jest Martina Navratilova. Jedna z najwybitniejszych tenisistek w historii została zapytana przez telewizję Sky Sports o to, która z dwóch czołowych tenisistek zostanie numerem jeden na koniec roku. Jak się okazuje, większe szanse daje wiceliderce!
— Jest najlepszą zawodniczką na kortach twardych i dogania Igę Świątek w rankingu, zobaczymy, która z nich będzie liderką na koniec roku — rozpoczęła, a później dodała: — myślę, że Sabalenka ma matematyczne szanse, więc powinna to osiągnąć dzięki wygranej w dwóch turniejach wielkoszlemowych.
Navratilova doceniła też to, jak Sabalenka potrafi radzić sobie na każdej z nawierzchni. — Niebo jest jej limitem. Będzie faworytką w przyszłorocznym Wimbledonie, dobrze wie też, jak grać na mączce. Jest zagrożeniem na każdym korcie — zakończyła.
Zobacz także: Dwa słowa i burza. Skandal przed finałem US Open. “Zdjąć go z anteny!”
W poniedziałkowym rankingu WTA Iga Świątek będzie miała 10885 pkt. Druga Aryna Sabalenka zgromadziła 8716 pkt, a trzecie miejsce zajmie druga z finalistek US Open. Jessica Pegula ma w swoim dorobku 6220 pkt.
