Wednesday, November 6, 2024
HomeIga Swiatek2:6, 1:3, a Polka zagra o tytuł WTA. W tenisie nie ma...

2:6, 1:3, a Polka zagra o tytuł WTA. W tenisie nie ma rzeczy niemożliwych

Katarzyna Kawa przeżywa trudne chwile, w singlu nie wygrała meczu od połowy lipca, w Bukareszcie doznała już szóstej porażki z rzędu. A przed nią kluczowy czas, by nie stracić szansy na miejsce w eliminacjach Australian Open. W deblu też nie było lekko, ostatnie spotkanie, przed przylotem do stolicy Rumunii, wygrała w połowie czerwca na trawie. A jednak wspólnie z Alioną Bolsovą dokonały rzeczy niezwykłej, wygrały w półfinale z najwyżej rozstawioną parą w turnieju. I to jak! Przegrywały już bowiem 2:6, 1:3.

Jeszcze w połowie lipca wszystko wyglądało dobrze – Katarzyna Kawa przeszła eliminacje turnieju WTA 250 w Palermo, w pierwszej rundzie była o włos od wygrania pierwszego seta w meczu z rozstawioną z dwójką Karoliną Muchovą. Skreczowała jednak pod koniec drugiej partii, później nie dokończyła spotkania w Warszawie, wpadła w dołek. Źle było w eliminacjach US Open, fatalnie wręcz w pierwszej rundzie turnieju ITF w Wiedniu, przegrała z notowaną 400 miejsc niżej w rankingu Włoszką Jennifer Ruggeri.

Katarzyna Kawa przeżywa teraz bardzo trudny czas w swojej karierze tenisowej. Od połowy lipca nie wygrała ani jednego meczu singlowego, a jej forma wciąż pozostaje w kryzysie. Jednym z najbardziej bolesnych momentów była jej porażka w eliminacjach turnieju WTA w Bukareszcie, która była już szóstą z rzędu. Obecnie Kawa znajduje się w kluczowym momencie sezonu, ponieważ walczy o miejsce w eliminacjach do Australian Open. Jeśli nie odbuduje swojej formy, może stracić szansę na udział w tym prestiżowym turnieju.

Nie tylko w singlu Kawa ma trudności, ale także w grze deblowej. Jej ostatnie zwycięstwo w tej kategorii miało miejsce w połowie czerwca, gdy wygrała mecz na trawie, jeszcze przed wyjazdem do Bukaresztu. Jednak wspólnie z Alioną Bolsovą pokazały, że mimo przeciwności losu, potrafią walczyć. W półfinale turnieju w Bukareszcie zmierzyły się z najwyżej rozstawioną parą i pomimo trudnego początku, gdzie przegrywały już 2:6, 1:3, zdołały odwrócić losy meczu i zwyciężyć. To było niezwykłe osiągnięcie, które pokazuje, że Kawa, choć przeżywa trudny czas, ma w sobie ducha walki.

Wszystko zaczęło się dobrze jeszcze w połowie lipca, kiedy Katarzyna Kawa przeszła eliminacje do turnieju WTA 250 w Palermo. W pierwszej rundzie stawiła czoła rozstawionej z numerem dwa Karolinie Muchovej i była bardzo bliska wygrania pierwszego seta. Niestety, pod koniec drugiego seta musiała skreczować, co zapoczątkowało serię niepowodzeń. Następnie nie dokończyła meczu w Warszawie, a jej forma zaczęła gwałtownie spadać.

Nieudane eliminacje do US Open były kolejnym ciosem. W Wiedniu, podczas turnieju ITF, przegrała w pierwszej rundzie z zawodniczką, która była notowana 400 miejsc niżej w rankingu – Jennifer Ruggeri. Ta porażka jeszcze bardziej pogłębiła kryzys formy Kawy i zrodziła pytania o to, czy zdoła odbudować swoją pewność siebie na czas, aby wziąć udział w najważniejszych turniejach końca sezonu.

Katarzyna Kawa z pewnością przeżywa trudny czas, jednak jej zdolność do walki i pokonywania przeciwności pokazuje, że wciąż jest w stanie wrócić na odpowiednie tory. Choć seria porażek nie napawa optymizmem, zwycięstwa w grze deblowej mogą być dla niej punktem zwrotnym.

RELATED ARTICLES

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Most Popular

Recent Comments